To jest znamienne, że nie tak dawno jak Fundacja Napoleona organizując w Tczewie debatę o pierwszej polskiej zwycięskiej bitwie o to miasto, która miała miejsce w 1807 roku, mającej utorować drogę do odzyskania niepodległości po całkowitym rozbiorze Polski, dzisiaj na początku kwietnia 2020 roku jesteśmy świadkami jak powracają demony powszechnej polskiej niezgody.
Obecnie, w chwili najpoważniejszej wojny z utajnionym wrogiem jakim jest koronawirus, mamy psychologicznie sytuację bardzo podobną do tej sprzed ponad 200 lat, gdzie wówczas państwo upadło; tak jak wtedy i dziś nasi rządzący nie potrafią się porozumieć aby działać dla dobra polskiego narodu. Partia władzy próbuje za wszelką cenę przekazać przez media, to co jest „najlepsze” dla Polski i nie mówi do końca całej prawdy. W myśl zasady „ciemny lud to kupi” zakreśla nieprawdziwy obraz rzeczywistości i w sytuacji potężnego zagrożenia za cenę zdrowia i życia, dąży do zorganizowania wyborów, które jeśli się odbędą z pewnością uznane będą, po niewątpliwych protestach rozpatrzonych przez Sąd Najwyższy, za wielkie oszustwo…. To jest droga iście nie napoleońska, prowadząca do katastrofy…
I stało się jak powinno się stać, wybory nie odbyły się, na szczęście.